Gdy mówimy o klimatyzatorach mamy na myśli zespoły nie tylko zależnych od siebie, ale również współpracujących ze sobą precyzyjnie elementów.
Już choćby dlatego duże znaczenie ma ich właściwe monitorowanie, dzięki któremu możliwe staje się wykrycie w odpowiednim momencie wszystkich ewentualnych nieprawidłowości. Gdy jednak mówimy o zaletach właściwego serwisowania oraz eksploatacji powinniśmy liczyć się z tym, że jest ona w stanie ochronić nas nie tylko przed koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów, ale również przed atakami grzybów, bakterii i cząsteczek kurzu, a więc tego, co jest w stanie poważnie zaszkodzić naszemu zdrowiu. Jeśli więc producent urządzenia nie wprowadzi w tym zakresie własnych zastrzeżeń, przyjmuje się, że przegląd systemu klimatyzacji powinien odbywać się co najmniej dwa razy w ciągu roku. Sam przegląd zazwyczaj nie trwa dłużej niż przez godzinę, a przecież nie da się zakwestionować tego, że jest najbardziej skuteczną metodą dbania o sprawność tego urządzenia.
Pierwszym krokiem, jakiego dokonuje się podczas przeglądu jest rozmowa na temat tego, jak pracuje urządzenia i jakie nieprawidłowości dotyczące jego działania mogą być dostrzegane przez samego użytkownika. Jeśli nie pojawiają się istotne zastrzeżenia, należy przystąpić do czynności związanych z uruchamianiem jednostki wewnętrznej. Pozwoli to na ocenę tego, w jaki sposób jest ona w stanie funkcjonować po uruchomieniu kolejnych trybów pracy charakterystycznych dla urządzenia. Przed przejściem do kolejnego etapu przeglądu konieczne jest wyłączenie klimatyzatora. Tu dobrym pomysłem jest sprawdzenie stanu zabrudzenia wymiennika. Wiele zależy od modelu urządzenia, nie każde bowiem pozwala na zdemontowanie obudowy w ten sam sposób. Podczas czyszczenia konieczne jest użycie środków chemicznych, w tym zwłaszcza preparatów powstających zarówno na bazie kwasów, jak i zasad. Gdy spryskamy wymiennik ciepła środkiem chemicznym, musimy liczyć się z powstaniem piany, warto jednak pamiętać, że jest to naturalna reakcja.